Dino bal
"To właśnie T-REX! O wielkiej sile, każdy mu z drogi schodzi...” – tylko nasze maluchy takie odważne, że nawet dwumetrowy T-rex im niestraszny. Z drugiej strony – ogrom dinozaurów dałoby radę niejednemu wielkiemu dinozaurowi. Na czele oczywiście z Ciocią Klocią, która przebrała się za Wilme Flintstone.
W bawialni pełnej balonów rozpoczęła się impreza. A raczej parada ryków dinusiów z największym T-rexem na czele. Kto głośniej, kto straszniej, kto dłużej. Wymęczone dzieciaki odpoczęły podczas wykopalisk. W ogromnej wannie ryżu szukały prehistorycznych skarbów. W międzyczasie na ściance fotograficznej odbywała się Dino sesja. Nie tylko dinozaury zawitały na bal, jednorożce oraz postacie z bajek również przybyły, tworząc niezapomnianą atmosferę pełną magii i fantazji.
Pod koniec imprezy dzieciaki malowały jaja dinozaurów i maleńkie drewniane figurki, które można było zabrać do domu, jako pamiątka tej niesamowitej zabawy.